wtorek, 17 czerwca 2014

Mały powrót..

Nie wiem na jak długo, nie wiem po co.. ale wróciłam. Wszystko okaże się z czasem.
Dni mijają nieziemsko szybko. Wielkimi, ba! Ogromnymi krokami zbliża się ten pieprzony egzamin, który jest spisany na straty i wyniki matur. Cóż...
Dzień, choćby nie wiem jak był okropny i ponury, wieczorem zawsze poprawiasz mi humor, DZIĘKUJĘ. :)
W czwartek planuję się odstresować i - proszę.. niech tak będzie..


Murzynowo.

2 komentarze:

  1. Też nie wiem czemu tu jestem.
    A Ty miałaś mnie odwiedzic, kochanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czwartku jestem wolna! Odwiedzę - na pewno! <3

    OdpowiedzUsuń